Czy zabawa powinna być bezstresowa?
- Filip Sokala

- 18 lis
- 3 minut(y) czytania
Czy zabawa powinna być bezstresowa?
Beztroska – tak.
Bezstresowa – niekoniecznie.
Przyjrzyj się dziecięcym zabawom i zobacz, kiedy widać u nich największe zaangażowanie. Gdy dziecko o włos nie zostaje złapane przez goniącego rodzica, gdy kłóci się o zasady świata wyobrażonego, rywalizuje, ściga się z czasem, broi i boi się złapania na gorącym uczynku.
W każdej z tych sytuacji obecny jest stres – bezpieczny, symboliczny, ale jednak stres. Mobilizujący, wspierający zapamiętywanie i koncentrację uwagi, dodający energii.
Taki stres to jak szczepionka – delikatny trening przed prawdziwymi, bardziej obciążającymi sytuacjami.
Jest potrzebnym elementem zabawy (choć nie zawsze niezbędnym) i pełni w niej ważne funkcje. Czasem wymaga moderowania przez dorosłego – i zazwyczaj dojrzali dorośli wiedzą, jak to robić.
I pamiętaj – zabawa z elementem stresu nie przestaje być beztroska. Wręcz przeciwnie – dzięki temu, jak silnie angażuje, potrafi odciąć dziecko od innych, trudnych emocji czy zmartwień, które przeżywa na co dzień.
O co w tym chodzi?
Zabawa dziecięca często zawiera elementy „bezpiecznego stresu” (krótkotrwałego pobudzenia emocjonalnego), które mobilizują uwagę, pamięć i zaangażowanie. Takie umiarkowane, kontrolowane napięcie nie tyle szkodzi, ile sprzyja uczeniu się, ćwiczeniu regulacji emocji i budowaniu odporności psychicznej — o ile dorosły potrafi je moderować i utrzymać w granicach bezpieczeństwa.
Jaak Panksepp, estońsko-amerykański pionier neuronauki afektywnej, oraz inni badacze biologicznych podstaw emocji opisali tzw. system PLAY jako jeden z pierwotnych, ewolucyjnie zachowanych układów emocjonalnych w mózgu. System ten generuje motywację do zabawy, radość oraz zachowania społeczne (np. rough-and-tumble play – zapasy, baraszkowanie z dzieckiem), które mają funkcję rozwojową: kształtują umiejętności społeczne, regulację emocji i elastyczność zachowania. Panksepp podkreślał, że zabawa jest biologicznie wbudowanym mechanizmem rozwojowym.
W czym i dlaczego umiarkowany stres pomaga?
Arousal i optymalna wydajność. Klasyczna zasada Yerkesa–Dodsona (tzw. krzywa odwróconego U) wskazuje, że umiarkowany poziom pobudzenia sprzyja najlepszym osiągom — zarówno poznawczym, jak i motorycznym. Zbyt małe pobudzenie zmniejsza zaangażowanie, zbyt duże – przeciąża i hamuje wykonanie. To tłumaczy, dlaczego „trochę napięcia” w zabawie zwiększa skupienie i motywację.
Hormony i neuroprzekaźniki. Krótkotrwałe pobudzenie aktywuje układy adrenergiczne i glikokortykoidowe, które w odpowiednim natężeniu wzmacniają zapamiętywanie i selektywną uwagę. Kluczowe są jednak intensywność i moment pobudzenia — stres przed lub po uczeniu działa różnie. Długotrwały lub silny stres ma już efekt odwrotny.
Dowody empiryczne (zwierzęta i ludzie)
Badania laboratoryjne (głównie na szczurach) pokazują, że społeczna zabawa (rough-and-tumble) wspiera rozwój układów odpowiedzialnych za regulację emocji i zachowanie społeczne. Deprywacja zabawy prowadzi natomiast do problemów w regulacji stresu, zwiększonej agresji i słabszej adaptacji społecznej w dorosłości.
Z kolei przeglądy neuronaukowe pokazują, że umiarkowany stres zwiększa uwagę i zapamiętywanie, natomiast przewlekły stres szkodzi tym procesom. W kontekście edukacyjnym krótkotrwałe, bezpieczne wyzwania w zabawie sprzyjają uczeniu się i budowaniu odporności emocjonalnej.
Funkcje adaptacyjne „stresu w zabawie”
Mobilizacja uwagi i pamięci: niewielkie napięcie zwiększa selektywność uwagi i ułatwia zapamiętywanie (np. zasad społecznych).
Trening regulacji emocji: dziecko uczy się rozpoznawać lęk, hamować impulsy i odzyskiwać równowagę.
Budowanie odporności: powtarzane, niewielkie wyzwania działają jak „trening odporności” — zwiększają zdolność radzenia sobie z większymi stresorami w przyszłości.
Kiedy stres w zabawie może stać się problemem?
Gdy pobudzenie jest zbyt intensywne lub przewlekłe — wtedy hamuje uczenie i nasila lęk.
Brak wsparcia dorosłego utrudnia dziecku zintegrowanie doświadczenia.
W przypadku silnych zaburzeń sensorycznych lub traumatycznych doświadczeń nawet umiarkowane napięcie może być zbyt obciążające.
Wytyczne dotyczące zabawy
Utrzymuj ramy bezpieczeństwa: pozwól na elementy napięcia (ściganie, rywalizacja, „udawane zagrożenie”), ale w granicach fizycznego i emocjonalnego bezpieczeństwa.
Baw się w rytmie sinusoidy: zwiększaj i rozładowuj napięcie naprzemiennie.
Moderuj, nie usuwaj: obserwuj emocje, interweniuj, gdy dziecko traci kontrolę – skróć aktywność, zrób przerwę, pomóż nazwać uczucia.
Stopniuj wyzwania: lekko wyciągaj dziecko ze strefy komfortu, ale nie przeciążaj. „Wyzwanie – sukces” wzmacnia motywację.
Uwzględniaj indywidualne różnice: jedne dzieci potrzebują łagodniejszych form napięcia, inne – silniejszych.
Rozmowa i refleksja: po zabawie pomóż dziecku nazwać emocje i zrozumieć doświadczenie.
Pamiętaj o czasie i kontekście: efekt stresu zależy od intensywności, momentu i bezpieczeństwa relacji.
Literatura
Panksepp J. Affective Neuroscience of the Emotional BrainMind (2010).
Panksepp J. The Basic Emotional Circuits of Mammalian Brains (2011).
Vanderschuren L.J.M.J., Trezza V. The Neurobiology of Social Play and Its Rewarding Value in Rats (2016).
Schwabe L. et al. Stress Effects on Memory: An Update and Integration (2012).
Nieuwenhuis S. et al. Arousal and Performance: Revisiting the Inverted-U (2024).
Achterberg E.J.M. et al. Effect of Social Play Deprivation on Stress Sensitivity (2024).






Komentarze