Odbiór sensoryczny a mikrobiom -czy mogą mieć coś wspólnego ?
- Filip Sokala

- 29 wrz
- 5 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 21 paź

Mikrobiom a odbiór sensoryczny – co łączy jelita i zmysły?
Jeśli diagnostyka zaburzeń SI była dla ciebie skomplikowana, to co powiesz na to.
Wiesz, że prowadzone są obecnie badania nad zależnością między występowaniem zaburzeń SI u dzieci, a zaburzeniami ich mikrobioty jelitowej ?
Czy bakterie jelitowe mogą wpływać na to, jakie wrażenia odbieramy ze świata zewnętrznego i jak interpretujemy sygnały z ciała?
Robią to nieustannie.
1. Mikrobiota a węch i smak
Bakterie, które zamieszkują jelita, produkują różne substancje chemiczne – to efekt ich codziennego funkcjonowania, czyli trawienia i rozkładu składników pokarmowych. Niektóre z tych substancji mają charakterystyczny zapach, np. maślan (o zapachu kwaśnego masła) albo propionian (kojarzony z intensywnym, lekko serowym aromatem).
➡️ Jeśli organizm zna te substancje (bo są częścią jego mikrobioty), odbiera ich zapach jako znajomy i neutralny lub wręcz przyjemny.
➡️ Jeśli mikrobiom jest zaburzony, te same zapachy mogą być odbierane jako nieprzyjemne, drażniące, a nawet wywołujące mdłości.
U osób z nadwrażliwością sensoryczną lub nietolerancją histaminy, takie reakcje mogą być szczególnie nasilone – zwłaszcza przy jedzeniu o silnym zapachu: serze, kiszonkach, mięsie.
Dlaczego tak się dzieje?Bo bakterie wpływają n komunikację między jelitami a mózgiem – przez nerw błędny, który przekazuje sygnały z brzucha do mózgu. Jeśli mikrobiom jest w stanie zapalnym, wysyła sygnał: „Uwaga! Ryzyko niebezpieczeństwa!” – i mózg interpretuje zapachy inaczej niż zwykle.
Dziecko z zaburzeniami sensorycznymi może odmawiać jedzenia określonych produktów dlatego, że jego mózg odczytuje zapach tych produktów jako potencjalne zagrożenie.
2. Dotyk i wrażliwość skóry – rola cytokin i neuroprzekaźników
Cytokiny to małe cząsteczki, które działają jak "posłańcy" w układzie odpornościowym – informują ciało, czy dzieje się coś niepokojącego (np. infekcja, stan zapalny).
Neuroprzekaźniki (np. GABA i serotonina) to substancje chemiczne, które przekazują sygnały w układzie nerwowym. Reguluje je m.in. mikrobiota.
GABA działa jak naturalny środek uspokajający – wycisza reakcje nerwowe.Serotonina wpływa na nastrój, ale też na reakcje skórne, czucie dotyku i temperatury.
➡️ Zdrowy mikrobiom to wyważona produkcja GABA i serotoniny. Wówczas ciało reaguje adekwatnie na dotyk:– coś miękkiego jest przyjemne, coś ostrego – nieprzyjemne, ale tolerowane.
➡️ Zaburzony mikrobiom to w konsekwencji niski poziom GABA, wysoki poziom cytokin zapalnych Wówczas dotyk może być nadmiernie odczuwany jako nieprzyjemny, nawet jeśli bodziec jest łagodny.
Taki stan to allodynia – sytuacja, w której delikatny dotyk, jak np. ubranie, metka, szczotka do włosów, wywołuje ból lub dyskomfort.
U dzieci z zaburzeniami sensorycznymi ten mechanizm jest często obecny. Mikroflora jelitowa jest niezrównoważona, a mózg zalewany jest sygnałami „zagrożenia”, które nie mają podstawy w rzeczywistym bodźcu.
3. Propriocepcja, równowaga i napięcie mięśniowe – co mają do tego bakterie?
Propriocepcja to zmysł pozwalający nam stale określać położenie naszego ciała i jego części, nawet bez kontroli wzroku. Dzięki niemu świadomie się poruszamy, odbieramy i kontrolujemy te ruchy.
Z tym zmysłem ściśle związana jest równowaga oraz tonus mięśniowy (czyli napięcie mięśni w stanie spoczynku).
➡️ Te funkcje są regulowane nie tylko przez mózg i rdzeń kręgowy, ale też przez mikrobiotę – która wpływa na poziom serotoniny w rdzeniu.
➡️ Dodatkowo bakterie komunikują się z nerwem błędnym, który przekazuje informacje o stanie narządów wewnętrznych do mózgu – w tym także o napięciu powięzi i mięśni.
Jeśli mikrobiom działa nieprawidłowo, może dojść do zniekształcenia tych sygnałów. Dziecko nie czuje ciała tak jak powinno – co może skutkować:
- niezgrabnością,
- trudnością w utrzymaniu równowagi
,- niestabilnym chodem,
- nagłą zmianą napięcia mięśni (np. sztywność lub wiotkość).
4. Mikrobiologiczna pamięć wrażeń – czyli jak ciało „zapamiętuje” dotyk
Organizm potrafi zapamiętać nie tylko obrazy i dźwięki, ale też bodźce zmysłowe – zapach, dotyk, smak, a przede wszystkim złożone połączenia tych bodźców...
➡️ Jeśli podczas infekcji, bólu, stresu lub traumy ciało doświadcza konkretnego bodźca (np. włochatego materiału), a mikrobiom jest w stanie zapalnym – to zapamiętuje ten bodziec jako zagrożenie.
➡️ Później, w neutralnych warunkach – organizm może zareagować napięciem, odrzuceniem lub niechęcią wobec tego samego bodźca.
To zjawisko to biochemiczna kotwica. Mechanizm, w którym ciało reaguje emocjonalnie na podstawie zapisanych wcześniej doświadczeń biologicznych.
Przykład: dziecko, które będąc chore leżało pod wełnianym kocem, może po latach odczuwać niepokój lub odrazę wobec tej faktury – mimo że „racjonalnie” nic się nie dzieje.
5. Interocepcja – czyli czucie wnętrza ciała
Interocepcja to zmysł, który pozwala wiedzieć, co dzieje się wewnątrz ciała. Czy jesteśmy głodni, spragnieni, czy chce nam się do toalety, czy serce bije szybciej z emocji.
➡️ Ten zmysł działa dzięki wysyłanym sygnałom przez jelita, serce, pęcherz i inne narządy do mózgu, głównie przez nerw błędny.
➡️ A jakość tych sygnałów zależy od... stanu mikrobioty.
Gdy mikrobiom jest w równowadze, sygnały są czytelne i mózg dobrze je interpretuje. Czujemy się "osadzeni we własnym ciele".Gdy mikrobiota jest w stanie dysbiozy, wówczas sygnały mogą być zbyt silne, zbyt słabe albo sprzeczne. Efekt?
– trudność w określeniu potrzeb,
– uczucie napięcia bez powodu,– "fałszywy głód",
– niepokój, drażliwość,
– wrażenie, że ciało wysyła sprzeczne komunikaty.
➡️ U dzieci przejawia się to np. brakiem reakcji na pełny pęcherz, nieumiejętnością rozpoznania głodu, „zawieszeniem się” w stanie dyskomfortu bez możliwości jego nazwania.
Pamiętaj, że zmysły to nie tylko receptory – to całe ciało, współpracujące z mikroorganizmami.
Zmysły nie działają w oderwaniu od reszty ciała. To efekt działania:
– receptorów zmysłowych,
– neuronów,
– mikroorganizmów,
– układu odpornościowego,
– układu hormonalnego.
Mikrobiom nie tylko wpływa na trawienie. To biologiczna infrastruktura, która kształtuje sposób, w jaki doświadczamy świata.
Podsumujmy i podeprzyjmy się nauką. Co mówią najnowsze badania?
W ostatnich latach, dzięki rozwojowi nauki wiemy, jak silnie mikrobiota jelitowa wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego i odwrotnie. W szczególności istotne są trzy obszary: interakcje z nerwem błędnym, działanie cytokin zapalnych i regulacja hormonów stresu oraz neuroprzekaźników.
1. Nerw błędny jako „łącznik” między jelitami a mózgiem
Nerw błędny (łac. nervus vagus) to najdłuższy nerw czaszkowy, który biegnie od mózgu do jelit. Pełni on rolę dwukierunkowego łącza – przekazuje m.in informacje o stanie układu pokarmowego do mózgu i odwrotnie.W 2025 roku badacze (Huerta et al.) wykazali, że neurony czuciowe nerwu błędnego reagują selektywnie na cytokiny zapalne, czyli białka wydzielane przez komórki odpornościowe, informujące o stanie zapalnym. Gdy w jelitach pojawia się stan zapalny, nerw błędny odbiera to jak „sygnał alarmowy” i przekazuje do mózgu komunikat o potencjalnym zagrożeniu. Może to prowadzić do nadwrażliwości na bodźce – zarówno fizyczne (np. dotyk), jak i emocjonalne.
2. Cytokiny, zapalenie i sensoryka
Cytokiny (np. IL-1β, TNF-α) to cząsteczki odpowiedzialne za przekazywanie informacji w układzie odpornościowym. W warunkach fizjologicznych pomagają w szybkiej reakcji na infekcję lub uraz. Jednak przewlekłe zapalenie jelit (np. wynikające z dysbiozy) prowadzi do ciągłej obecności cytokin, które mogą negatywnie wpływać na percepcję sensoryczną – nasilając odczuwanie bólu, drażliwość na dotyk lub wywołując „wewnętrzne napięcie”.
3. Interocepcja i „szum biologiczny”
W badaniu Büttikera i wsp. (2021) zauważono, że osoby z nasilonym lękiem (tzw. lęk traitowy) mają większą trudność w odróżnianiu sygnałów płynących z wnętrza ciała, takich jak głód, napięcie, potrzeba oddania moczu. U podstaw tego mechanizmu leży tzw. interocepcja – zdolność mózgu do odbierania i interpretowania sygnałów z wnętrza ciała.
Mikrobiota może modyfikować jakość tych sygnałów – zwłaszcza gdy bariera jelitowa jest osłabiona (tzw. „nieszczelne jelita”), a metabolity bakteryjne lub toksyny dostają się do krwi. Skutkuje to stanem zapalnym i tzw. szumem biologicznym, który zaburza interpretację sygnałów wewnętrznych. Efektem mogą być m.in.:
* fałszywy głód,
* napięcie brzucha bez powodu,
* uczucie duszności lub niepokoju,
* drażliwość trudna do nazwania.
Bakterie uczą się świata szybciej niż my. Nie mają mózgu, ale potrafią przewidywać, co się wydarzy.
W badaniach wykazano, że E. coli, zanim jeszcze wykryje obecność cukru – zaczyna produkować enzymy do jego trawienia tylko dlatego, że temperatura otoczenia się zmieniła.
➡️ To zjawisko nazwano bioanticipacją – zdolnością przewidywania przez mikroorganizmy na podstawie wzorców środowiskowych.
Nasze ciało, mózg i układ nerwowy korzystają z tego samego modelu: uczenia się środowiska i antycypacji.
Dziecko z zaburzoną mikrobiotą może odbierać bodźce jako przerysowane, chaotyczne, mylące – bo jego organizm, zamiast czuć się bezpiecznie, cały czas odbiera świat jako potencjalne zagrożenie.
Zrozumienie tej zależności pozwala nam spojrzeć szerzej na zaburzenia SI i wciąż zagadkowe i fascynujące funkcjonowanie organizmu człowieka.
Chcesz pogłebić temat na własną rękę?
Polecamy:
1. „Jelita, mózg i spółka” – Scott C. Anderson, John F. Cryan, Ted Dinan
2. „Brain Maker” – David Perlmutter
3. „Gut Feelings” – Alessio Fasano & Susie Flaherty
4. „The Extended Mind” – Annie Murphy Paul
5. „The Mind-Gut Connection” – Emeran Mayer





Komentarze